Awaria na autostradzie - co robić krok po kroku

20-09-2020 14:29

Nie istnieje miejsce, które byłoby odpowiednie w przypadku usterki auta. Najgorszym jednak, które są w stanie wyobrazić sobie kierowcy, jest bez wątpienia autostrada. Ze względu na charakter tejże, tego typu sytuacje nie sposób porównać do wydarzeń na drogach krajowych i wojewódzkich. Jak rozwiązywać podobne problemy, a także – jak im zapobiegać?

Po pierwsze – bezpieczeństwo

Awaria, nawet ta, która ma miejsce w trakcie podróży autostradą, to nie koniec świata, panika może zaś jedynie pogorszyć – i tak nie najlepszą – sytuację. Pierwszym krokiem powinno być zatrzymanie pojazdu oraz – o ile to możliwe – zjechanie na pas awaryjny (pobocze, oddzielone od głównej drogi ciągłą linią). Tam też przejść można do kolejnych czynności, związanych z „przekazaniem informacji” pozostałym uczestnikom ruchu, a tym samym zapewnieniem im bezpieczeństwa – wykorzystaj do tego światła awaryjne, a także trójkąt ostrzegawczy (gwoli przypomnienia – to jeden z elementów obowiązkowego wyposażenia auta).

Nie zapomnij też o kamizelce odblaskowej, zwłaszcza wtedy, gdy zdarzenie ma miejsce po zmroku – najwygodniej wyposażyć się w dwie sztuki tejże, szczególnie w momencie, gdy podróże autostradami nie należą do rzadkich. Wspomniany trójkąt ustaw około 100 metrów za pojazdem – posiłkowanie się przy tym słupkami drogowymi znacznie ułatw sprawę, bowiem są one od siebie oddalone o taką właśnie wartość.

Po drugie – pomoc

Po skutecznym zabezpieczeniu auta, miejsca zdarzenia, a także… siebie (pamiętaj, by przebywać za barierkami ochronnymi!), możesz przystąpić do rozwiązywania problemu, a co za tym idzie – do wezwania pomocy. Zwróć uwagę na numer telefonu znajdujący się na bilecie autostradowym – w ustaleniu lokalizacji pomogą zaś wspomniane już słupki, na których widnieją oznaczenia konkretnych kilometrów autostrady.

Co więcej, zastosowane na drodze rozwiązania przewidują szereg niecodziennych sytuacji, w tym także brak możliwości połączenia telefonicznego. W takiej sytuacji należy skorzystać z tak zwanych kolumn awaryjnych (są to swego rodzaju budki telefoniczne, rozmieszczone co 2 kilometry, wzdłuż całego pobocza), których, ze względu na charakterystyczne barwy, nie sposób nie zauważyć. Określenie miejsca zdarzenia nie będzie wtedy konieczne.

Po trzecie – prawo

Warto wspomnieć, że działania podejmowane w przypadku awarii na autostradzie są regulowane przez polskie prawo. Ustawa prawo o ruchu drogowym zabrania bowiem holowania przez pojazdy do tego nieprzeznaczone, tym samym pomoc innego kierowcy jest niemożliwa. Przetransportowanie auta do miejsca obsługi podróżnych (zwanego popularnie MOP-em), najbliższego zjazdu z autostrady lub też stacji benzynowej możliwe jest tylko i wyłącznie w sytuacji, gdy dokonuje tego firma zajmująca się holowaniem.

Pamiętaj jednak, że tego typu działanie nie jest konieczne w chwili, gdy naprawy dokonać można na miejscu. Podobnie, prawo nie obliguje kierujących do korzystania z usług konkretnych podmiotów. Jak postępować jednak w momencie, gdy usterka wystąpi, jednak nie dojdzie do zatrzymania pojazdu? Możliwe jest kontynuowanie jazdy do zjazdu lub też miejsca, w którym zatrzymanie auta nie będzie stanowić niebezpieczeństwa dla pozostałych uczestników ruchu. Miej natomiast na uwadze konieczność jazdy pasem awaryjnym, gdzie zalecana – minimalna – prędkość wynosi 40 kilometrów na godzinę.